![]() |
| Medaliści ME w Berlinie 2011. Od lewej: Flavius Koczi (ROU) Philipp Boy (GER), Mykola Kuksenkov (UKR) oraz Daniel Purvis (GBR) |
Już 23 maja w Montpellier rozpoczną się starty Mistrzostw Europy w gimnastyce sportowej mężczyzn. Od dziś w kilku artykułach przedstawimy Państwu sylwetki najlepszych gimnastyków. Na początek analiza startu kwalifikacji wieloboju, czyli kto będzie najlepszy w "all around".
Jak dobrze pamiętamy, mistrzem Europy w Berlinie w 2011 roku został zawodnik gospodarzy Philipp Boy. Niemiec jest aktualnie v-ce mistrzem świata w kategorii wieloboju i z pewnością będzie groźny podczas zawodów w Montpellier. Jest on bezsprzecznym faworytem do sięgnięcia po tytuł, choć w Berlinie po piętach deptał mu Flavius Koczi. Boy nadal utrzymuje status lidera drużyny Niemieckiej pod nieobecność Fabiana Hambuechena, który start we Francji sobie odpuścił. Mocne strony jakimi są ćwiczenia wolne, poręcze oraz drążek dają Niemcowi również szanse na medale w finałach, jednak w tej chwili, mówiąc o wieloboju, będzie bronił tytułu.
Do Francji przyjedzie wspomniany w poprzednim akapicie - Flavius Koczi. Dla Rumuna, który od 2006 roku zdobywa medale Mistrzostw Europy, będzie to szansa rewanżu na Boyu. Przypomnijmy, że Koczi przegrał złoto w Berlinie jedynie o pięć setnych! Od początku roku nie mieliśmy okazji oglądać go w zawodach Pucharu Świata, więc tak na prawdę nie możemy ocenić jego formy. Znając życie, nie tylko Koczi ale cała reprezentacja Rumunii będzie świetnie przygotowana, także możemy ich wymieniać w gronie faworytów.
Wielkie szanse na złoty medal wieloboju ma także Mykola Kuksenkov. Ukrainiec od wielu lat utrzymuje się w światowym "czubie". W tym roku w World Cup Series w Nowym Jorku zajął drugie miejsce z wynikiem 90.498 punktu. Na francuskiej ziemii Kuksenkov nie tylko będzie bronił brązowego medalu z poprzedniego roku, ale na pewno będzie celował wyżej. Przed nim oczywiście trudne zadanie, gdyż czołówka mistrzostw Europy zapowiada się bardzo wyrównana.
Czekamy na start Rosjan, którzy w swoich szeregach mają młodego Davida Belyavskiyego. W Tokio był szósty z niezłym wynikiem. Przede wszystkim David zachwyca swoją precyzją i łatwością wykonania. Co prawda nie jest to Alexei Nemov, ale można powiedzieć, że w prezentowanych układach wnosi trochę świeżości i miło patrzy się na jego ćwiczenia. Belyavskiy jest w stanie uzyskać wynik około 90. punktów i jest pretendentem do medalu.
Groźny będzie na pewno Daniel Purvis, który czycha na tytuł mistrzowski. Podczas Mistrzostw Świata w Tokio minął się z podium o trzy dziesiętne. Wracając do Euro 2011 w Berlinie, stanął ex-aequo z Mykolą Kuksenkovem na miejscu trzecim. Już na poczatku roku Purvis pokazał się z bardzo dobrej strony wygrywając wielobój olimpijskiego Test Event. Brytyjczyk na sto procent będzie walczył o pierwsze miejsce w Montpellier i możemy go zaliczyć do grona faworytów.
Do wieloboistów zaliczają się także Kristian Thomas (GBR), Marcel Nguyen (GER), Vitalii Nakonechnyi i Oleg Stepko (UKR), Cyril Tommasone (FRA) czy Claudio Capelli (SUI). W kategorii seniorów nie zostanie rozegrany finał wieloboju. Kwalifikacje planowane są na dzień 24. maja.
W gronie najlepszych zawodników Europy znaleźć się może także reprezentant Polski - Roman Kulesza, dla którego start we Francji będzie sporym doświadczeniem przed Igrzyskami Olimpijskimi w Londynie. W ubiegłym roku Kulesza uplasował się na 18. pozycji wieloboju ME w Berlinie z wynikiem 84.525 i w tegorocznych zmaganiach w Monpellier, ma wielkie szanse na podwyższenie tej noty.
GimSpor obstawia pierwszą piątkę wieloboju ME w Montpellier:
1. Philipp Boy (GER)
2. Mykola Kuksenkov (UKR)
3. David Belyavskiy (RUS)
4. Daniel Purvis (GBR)
5. Kristian Thomas (GBR)
6. Flavius Koczi (ROU)
Jakie są Twoje typy? Wypowiedz się w komentarzach!
Czekamy na start Rosjan, którzy w swoich szeregach mają młodego Davida Belyavskiyego. W Tokio był szósty z niezłym wynikiem. Przede wszystkim David zachwyca swoją precyzją i łatwością wykonania. Co prawda nie jest to Alexei Nemov, ale można powiedzieć, że w prezentowanych układach wnosi trochę świeżości i miło patrzy się na jego ćwiczenia. Belyavskiy jest w stanie uzyskać wynik około 90. punktów i jest pretendentem do medalu.
Groźny będzie na pewno Daniel Purvis, który czycha na tytuł mistrzowski. Podczas Mistrzostw Świata w Tokio minął się z podium o trzy dziesiętne. Wracając do Euro 2011 w Berlinie, stanął ex-aequo z Mykolą Kuksenkovem na miejscu trzecim. Już na poczatku roku Purvis pokazał się z bardzo dobrej strony wygrywając wielobój olimpijskiego Test Event. Brytyjczyk na sto procent będzie walczył o pierwsze miejsce w Montpellier i możemy go zaliczyć do grona faworytów.
Do wieloboistów zaliczają się także Kristian Thomas (GBR), Marcel Nguyen (GER), Vitalii Nakonechnyi i Oleg Stepko (UKR), Cyril Tommasone (FRA) czy Claudio Capelli (SUI). W kategorii seniorów nie zostanie rozegrany finał wieloboju. Kwalifikacje planowane są na dzień 24. maja.
W gronie najlepszych zawodników Europy znaleźć się może także reprezentant Polski - Roman Kulesza, dla którego start we Francji będzie sporym doświadczeniem przed Igrzyskami Olimpijskimi w Londynie. W ubiegłym roku Kulesza uplasował się na 18. pozycji wieloboju ME w Berlinie z wynikiem 84.525 i w tegorocznych zmaganiach w Monpellier, ma wielkie szanse na podwyższenie tej noty.
GimSpor obstawia pierwszą piątkę wieloboju ME w Montpellier:
1. Philipp Boy (GER)
2. Mykola Kuksenkov (UKR)
3. David Belyavskiy (RUS)
4. Daniel Purvis (GBR)
5. Kristian Thomas (GBR)
6. Flavius Koczi (ROU)
Jakie są Twoje typy? Wypowiedz się w komentarzach!
