wtorek, 11 października 2011

Totalna kontrola - Amerykanki bez problemów wygrywają trzecie w historii mistrzostwo świata

Amerykanki na pierwszym stopniu podium MŚ Tokio.
Od lewej: Anna Li, Jordyn Wieber, McKayla Maroney,
Sabrina Vega, Alexandra Raisman oraz
Gabrielle Douglas
Dziś - 11 października 2011 roku, rozdano pierwszy komplet medali 43. Mistrzostw Świata w gimnastyce sportowej. Pewnie i z wielką przewagą w finale drużynowym kobiet zwyciężyły reprezentantki Stanów Zjednoczonych. Na miejscu drugim znalazły się Rosjanki natomiast na trzecim - Chinki.

Od pierwszej rotacji swoją dominację potwierdzały Amerykanki. Znakomicie w całym wieloboju wystartowała Jordyn Wieber osiągając łączną notę 60.398 punktu. W skoku nie miała sobie równych McKayla Maroney. Ocena 16.033 zrobiła wrażenie na wszystkich kibicach zgromadzonych w Tokio Metropolitan Gymnasium. Na wielką pochwałę zasługuje również Alexandra Raisman. Młoda zawodniczka startowała jako ostatnia w ćwiczeniach wolnych i wykonała swój układ bardzo dobrze. Wynik drużyny USA jest imponujący. Amerykanki wyprzedziły Rosjanki aż o cztery punkty!


Śmiało można stwierdzić, że w dzisiejszych zmaganiach zawiodła Viktoria Komova. Rosjanki starały się od początku nawiązać kontakt z niesamowitymi Amerykankami. Niestety drobne błędy nie pozwoliły zbliżyć się do wygranej. Komova straciła punkt na równoważni, upadając po salcie prostym w tył. Zimną krew do końca zawodów zachowała Ksenia Afanasieva, która w skoku i ćwiczeniach wolnych zaprezentowała się pewnie i bez żadnych większych błędów. Niestety, Rosjanki nie zdołały obronić złotego medalu z Rotterdamu. 

Na miejscu trzecim uplasowały się reprezentantki Chin. Tym razem zabrakło im polotu i konsekwencji. Wiele błędów sprawiło, że Azjatki musiały zadowolić się jedynie brązowym krążkiem. Najlepiej z nich wystartowała Jinnan Yao. Pomimo walki na ostatnim przyrządzie, Chinki musiały uznać wyższość reprezentacji Rosji.

Niewiele zabrakło dziś do sensacji, ponieważ do Chinek na cztery dziesiętne różnicy zbliżyły się Rumunki. Znakomity start zaliczyła weteranka gimnastycznego podium - Catalina Ponor. Trzykrotna złota medalistka Igrzysk w Atenach, otrzymała bardzo wysoką notę w ćwiczeniach na równoważni - 15.166 punktu.

Piątą lokatę wywalczyły reprezentantki Wielkiej Brytanii. Dzięki świetnym ćwiczeniom Elisabeth Tweedle, utrzymały przewagę nad goniącymi Niemkami. Rzutem na taśmę na siódme miejsce wskoczyły Japonki, które od drugiej rotacji znajdowały się na ostatnim miejscu. Finalnie zepchnęły na ósmą pozycję drużynę Australii.

Dzisiejsze zawody stały na bardzo wysokim poziomie. Już jutro o godzinie 12:00 czasu polskiego na łamach bloga GimSpor przeprowadzimy relację LIVE z finału drużynowego mężczyzn 43. Mistrzostw Świata w gimnastyce sportowej - Tokio 2011. Serdecznie zapraszamy do śledzenia newsów!

Wyniki: