sobota, 14 lipca 2012

Marzenia do spełnienia - Marta Pihan-Kulesza i Roman Kulesza coraz bliżej Igrzysk

Na zdjęciu Roman Kulesza
(fot.  Aleksander Sokół)
Już 27. lipca będziemy świadkami otwarcia XXX Igrzysk Olimpijskich w Londynie. Jak co cztery lata, wszyscy kibice sportowi nastawiają się na wielkie emocje i worek medali polskich zawodników. O najwyższe laury najważniejszej imprezy sportowej na świecie powalczą Marta Pihan-Kulesza oraz Roman Kulesza.

Dzień po otwarciu do O2 Arena w Londynie wkroczą mężczyźni, którzy będą rywalizować o miejsca w finałach. Wśród nich będzie reprezentant Polski - Roman Kulesza. Niezaprzeczalnie jest on najlepszym gimnastykiem w naszym kraju, utalentowanym i doświadczonym. Przez wiele lat utrzymuje się w światowej czołówce, w gronie specjalistów ćwiczeń na poręczach i drążku. To własnie te przyrządy najbardziej będą interesowały Romana w boju o finały Igrzysk Olimpijskich. 

Niewielu zawodników na świecie może poszczycić się tak wielką bazą i repertuarem elementów. Roman na drążku jest w stanie wykonać niemal każde puszczenie począwszy od Tkacheva, Moznika czy Kuleszy (jego autorski element), kończąc na Gaylordzie, Peganie czy Kolmanie. Jego atutem są także gibkie ramiona. To właśnie dzięki nim każdy obrót do chwytu wykręconego jest łapany niemal w staniu na rękach.


29. lipca na podium O2 stanie Marta Pihan-Kulesza. Żona Romana nie ma sobie równych w Polsce. Podczas Indywidualnych Mistrzostw Polski na początku lipca pokazała, że jest w wyśmienitej formie, znakomicie przygotowana fizycznie i psychicznie. To, że jest w gazie widać już po samej sylwetce. Dla Marty będą to drugie Igrzyska Olimpijskie w karierze, więc na pewno w Londynie będzie jej nieco łatwiej dostosować się do ogromnej presji, jaką niosą za sobą zawody tej rangi. 





Atuty Marty to... wszystko. Jest niesamowicie wszechstronna, co udowodniła już wiele razy, plasując się na wysokich miejscach w wieloboju. Miejmy nadzieję, że pierwsze ćwiczenie na równoważni doda jej skrzydeł i dalej będzie już tylko finał dwudziestu czterech. No i nie tylko, szansa jest wszędzie, Igrzyska Olimpijskie rządzą się swoimi, odrębnymi prawami. Jak wiemy, Marta potrafi oczarować elegancją i perfekcją wykonania.

Pozostało nam niewiele dni, by przygotować się do kibicowania naszym reprezentantom w Londynie. Najważniejsze jest, aby nie tracić wiary i do końca wspierać naszych - Martę, Romka i innych Polaków. Już wkrótce na GimSpor.pl więcej informacji odnośnie Igrzysk Olimpijskich!