sobota, 3 marca 2012

Amerykanie zdominowali AT&T - Wieber i Leyva na szczycie!

Jordyn Wieber (USA) potwierdziła, że będzie jedną z
faworytek na Igrzyskach w Londynie
AT&T Cup w Nowym Jorku już za nami. Z rewelacyjnymi wynikami zwyciężyli gospodarze zawodów. Wśród kobiet na najwyższym stopniu podium stanęła Jordyn Wieber, natomiast wśród mężczyzn najlepszym zawodnikiem okazał się Danell Leyva.

AT&T po raz jedenasty zagościło w niebiańskim mieście pełnym drapaczy chmur - Nowym Jorku. Do Madison Square Garden przybyło wielu sympatyków gimnastyki, by dopingować swoich faworytów i szczerze, kibice mają co świętować. W obu kategoriach, kobiet i mężczyzn, zwyciężyli Amerykanie.

W rywalizacji kobiet nie było lepszej zawodniczki od Jordyn Wieber. Szesnastoletnia gimnastyczka osiągnęła niesamowity wynik w wieloboju - 61.032 punktu! Gdy młoda Amerykanka wchodziła na podium, aby rozpocząć swoje ćwiczenie, kibice w hali wręcz szaleli. Krzyki i piski młodych fanek chyba pomogły, bo każde ćwiczenie Wieber było kończone cudnymi i dopracowanymi lądowaniami, a trudności układów zapierały dech w piersi. Te znakomite układy dały jej złoty medal i zwycięstwo w pierwszej w tym roku edycji Pucharu Świata FIG. Na miejscu drugim, z niewielką stratą do wygranej znalazła się kolejna reprezentantka Stanów Zjednoczonych - Alexandra Raisman. Brązowa medalistka mistrzostw świata w ćwiczeniach wolnych zakończyła wielobój z notą 60.832 punktu. Trzecie miejsce przypadło Larisie Iordache. Rumunka, która jeszcze do niedawna startowała w zawodach juniorskich zdobyła łącznie 59.332 punktu.






Zawody mężczyzn do samego końca były bardzo wyrównane. Po złoto finalnie sięgnął reprezentant gospodarzy - Danell Leyva. Mistrz świata w ćwiczeniach na poręczach fenomenalnie prezentował się na wszystkich przyrządach, a jego trener po każdym zakończonym ćwiczeniu wybuchał wielką radością. Duet Leyva - Alvarez sprawdził się w Nowym Jorku znakomicie. Leyva osiągnął w wieloboju notę 90.664 i pokonał drugiego w klasyfikacji - Mykolę Kuksenkova o nieco ponad jedną dziesiętną. Aby zobrazować minimalną różnicę wystarczy powiedzieć, że jedna dziesiętna to jeden mały kroczek np. przy zeskoku. Kuksenkov mimo wszystko ma powody do radości. Powtórzył wynik z poprzedniego roku i znów stanął na drugim stopniu podium. Miejsce trzecie i brązowy medal przypadł Marcelowi Nguyenowi. Młody Niemiec, który powrócił w zeszłym roku po ciężkiej kontuzji złamania kości strzałkowej, dość dobrze sobie radzi i na Igrzyskach w Londynie z pewnością będzie w dobrej formie.


Pierwsza edycja Pucharu Świata FIG już za nami. Teraz pozostaje nam czekać do końca miesiąca. Od 22 do 25 marca w Cottbus odbędzie się Turnier der Meister, pierwsza edycja Challenger Cup w tym roku. Jest to dobra wiadomość z dwóch powodów: pierwszym jest to, że będziemy mogli oglądać gimnastykę na najwyższym poziomie, natomiast drugim jest obecność w zawodach reprezentantów Polski. Serdecznie zapraszamy do śledzenia newsów na łamach bloga GimSpor.pl!

Wyniki: