czwartek, 6 października 2011

"Podjąłem decyzję o zwiększeniu bazy na 6.5" - specjalnie dla GIMSPOR, prosto z Tokio - Adam Kierzkowski

Na zdjęciu Adam Kierzkowski - dwukrotny finalista
mistrzostw świata w ćwiczeniach na poręczach
Już jutro rozpoczyna się etap kwalifikacji indywidualnych oraz drużynowych kobiet i mężczyzn w 43. Mistrzostwach Świata - Tokio 2011. Kilka słów o planach i przyszłym starcie powiedział nam 6. zawodnik ostatniego "mundialu" w Rotterdamie - Adam Kierzkowski.

Brązowy medalista Mistrzostw Europy z Birmingham - Adam Kierzkowski, pojechał do Tokio z wielkimi ambicjami. Mistrzostwa w Japonii mogą otworzyć Polakowi drogę do startu w Igrzyskach Olimpijskich. 


Odległość Kraju Kwitnącej Wiśni od naszych polskich pięknych ziem może dać się we znaki. "Bardzo męczy mnie zmiana strefy czasowej. Śpię po trzy, cztery godziny dziennie i czuję się trochę zmęczony" - powiedział GimSpor Kierzkowski. Dziś odbyła się próba przyrządów, w której brał udział zawodnik klubu AZS AWF Biała Podlaska. "Próba wyszła dobrze. Układ na poręczach zrobiony przyzwoicie. Konkurencja jest bardzo duża i mnóstwo osób robi trudne układy. Na dwa tygodnie przed wyjazdem do Tokio podjąłem decyzję o zwiększeniu bazy na 6.5 i okazuje się, że decyzja była słuszna" -kontynuował Adam. "Z bazą 6.3 nawet przy dobrze zrobionym układzie nie miałbym czego szukać. Nowa baza jest bardzo niestabilna, ale daje szanse na finał. Za trzy dni wszystko się rozstrzygnie." 

Redakcja GimSpor serdecznie apeluje do Was - Czytelników, o trzymanie zaciśniętych kciuków podczas startów naszych reprezentantów! O przebiegu kwalifikacji oraz finałów będziemy Państwa informować na bieżąco na łamach naszego bloga.