| Na zdjęciu od lewej: Marek Łyszczarz (POL), Mathias Fahrig (GER) i Yuguo Huang (CHN) |
Marek Łyszczarz w Mariborze nie wykonywał swoich najtrudniejszych skoków. Zawodnika gdańskiego AZS'u stać na dużo lepsze ćwiczenia. Mimo tego Polak stanął na drugim stopniu podium. Pierwsze podejście - przerzut i dwa i pół salta w przód w pozycji zgrupowanej (Roche), wykonał wysoko, z bardzo dobrą rotacją. Widać było, że Marek chciał "skleić" ten skok. Spowodowało to lekkie odchylenie przy lądowaniu i przez ten błąd próba została zaliczona z krokiem na trzy dziesiętne punktu. W drugim podejściu Łyszczarz zaprezentował Tsukoharę z dwoma obrotami. Dynamika i wysokość skoku była na prawdę imponująca.
Znakomity występ w ćwiczeniach na drążku zaliczył aktualny mistrz Polski - Roman Kulesza. Na początku układu wykonał piękne połączenie Adlera z pół obrotem wraz z Tkachevem o tułowiu prostym. Również Kolman w wykonaniu zawodnika z Gdańska robił wrażenie. Kulesza zakończył swoje ćwiczenie podwójnym saltem prostym z dwoma obrotami w minimalnie za niskim lądowaniu. Sędziowie dość ostro ocenili ćwiczenie Polaka pod względem błędów. Arbiter z Japonii doszukał się potrąceń o wartości dwóch punktów.